[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ALCYONE
U STÓP MISTRZA
Od nierzeczywistego mnie w Rzeczywiste prowadź
Z ciemności prowadź mnie ku Światłu
Od śmierci prowadź mnie w nieśmiertelność
Przełożyła Wanda Dynowska
w: Trzy drogowskazy. Dla tych, którzy szukają ducha. Madras: BPI 1955,
s. 1-26.
Wstęp
Słowa te nie są moje; są to słowa Mistrza, który mnie nauczał. Bez
Niego nie mógłbym niczego dokonać, lecz z Jego pomocą wstąpiłem na
Ścieżkę. l ty pragniesz wejść na tę samą Ścieżkę, więc słowa, które do
mnie mówił, pomogą i tobie, jeśli im będziesz posłuszny. Nie dość
jednak przyznać, że są prawdziwe i piękne; kto chce dojść do celu,
ściśle wypełniać je musi. Łaknący, patrząc tylko na strawę i chwaląc
ją, posilić się nie może; musi rękę wyciągnąć i spożywać. Podobnie nie
dość jest słuchać słów Mistrza; w czyn wprowadzać musisz wszystko, co
Mistrz mówi, wsłuchując się w każde Jego słowo, korzystając z każdego
wskazania. Rada, z której nie skorzystałeś, słowo, które pominąłeś, są
stracone na zawsze, gdyż On nie mówi po raz wtóry.
Cztery są cnoty na tej Ścieżce niezbędne:
Rozpoznawanie
Bezinteresowność
Prawe postępowanie
Miłość
Postaram się wam powtórzyć, co mi o każdej z nich mówił Mistrz.
I
Pierwszą z tych cnót jest rozpoznawanie, rozumie się je zazwyczaj jako
umiejętność odróżniania rzeczywistego od nierzeczywistego, istotnego od
nieistotnego, wiodącą ludzi do wstąpienia na Ścieżkę. Jest to słuszne,
ale rozpoznawanie ma i inne, o wiele głębsze znaczenie, a praktykować
je należy nie tylko na początku Ścieżki, ale na każdym jej kroku,
każdego dnia, aż do końca.
Wstępujesz na Ścieżkę, gdyż doszedłeś do przekonania, że tylko na niej
można znaleźć to, co warto zdobywać. Ludzie, którzy nie wiedzą,
pracują, by zdobyć bogactwo i władzę, lecz te trwać mogą zaledwie jedno
życie, są więc znikome i nieistotne. Istnieją rzeczy od nich większe,
wartości rzeczywiste i trwałe; skoro je raz ujrzałeś, tamtych już nie
zapragniesz.
Na całym świecie są tylko dwa rodzaje ludzi - ci, którzy wiedzą, i ci,
którzy nie wiedzą; i ta wiedza jest jedynie ważna. Religia, którą
człowiek wyznaje, rasa, do której przynależy - nie mają znaczenia;
tylko ta wiedza - ta znajomość bożego planu dla ludzi - jest prawdziwie
ważna. Gdyż Bóg ma plan - jest nim ewolucja. Gdy człowiek plan ten
ujrzy, gdy go prawdziwie pozna, nie może już nie współpracować, nie
jednoczyć się z nim, tak piękny jest, tak wspaniały, l wówczas dzięki
tej wiedzy, zwraca się w stronę Boga, współpracując z dobrem,
przeciwdziałając złu, pracując dla ewolucji, a nie dla samolubnych
celów.
Jeśli jest po stronie Boga, jest jednym z nas, a czy wyznaje hinduizm,
czy religię buddyjską, chrześcijańską czy mahometańską, czy jest
Hindusem, czy Anglikiem, Chińczykiem czy Rosjaninem, nie ma
najmniejszego znaczenia. Ci, którzy są po Jego stronie, wiedzą, po co
są tutaj; wiedzą, co czynić mają, i starają się to wypełniać; wszyscy
inni zaś nie wiedzą jeszcze, co czynić należy, toteż często postępują
niemądrze, starając się wynajdywać oddzielne drogi, dla nich osobiście
przyjemne, nie pojmując, iż wszyscy są jednością, a więc tylko to,
czego Jedyny chce, może w istocie być dobrym dla każdego. Gonią za
złudnym, nie szukają wiecznego. Dopóki się tych dwóch nie nauczyli
odróżniać, jeszcze się nie zwrócili w stronę Boga; dlatego to
rozpoznawanie jest krokiem pierwszym.
Lecz nawet wówczas gdy wybór już został dokonany, wciąż pamiętać
musisz, iż rzeczywiste i nierzeczywiste ma wiele postaci; trzeba też
umieć odróżniać prawość od nieprawości, ważne od błahego, pożyteczne od
nieużytecznego, prawdziwe od fałszywego, egoistyczne od
bezinteresownego.
Wybór pomiędzy dobrem a złem nie powinien sprawiać trudności, albowiem
ci, którzy pragną iść w ślady Mistrza, postanowili już za wszelką cenę
postępować zgodnie z dobrem. Ale człowiek a ciało jego to dwie rzeczy
różne; wola człowieka nie zawsze się zgadza z chęciami jego ciała. Gdy
ciało twe żąda czegokolwiek, zastanów się chwilę, czy chcesz tego
istotnie ty. Gdyż ty jesteś Bogiem i chcieć możesz tylko tego, czego
chce Bóg; ale musisz wejść w głąb twej istoty, by odkryć w niej Boga i
wsłuchać się w Jego głos, który i twoim jest głosem.
Nie utożsamiaj siebie ze swymi narzędziami, tj. z ciałem fizycznym,
astralnym ani mentalnym. Każde z nich będzie się o to ubiegać dla tym
łatwiejszego zaspokojenia swych żądz. Lecz ty musisz znać je wszystkie
i siebie jako ich pana.
Gdy jakaś praca jest do spełnienia, a ciało fizyczne pragnie spoczynku,
przechadzki, posiłku czy napoju, człowiek niewiedzący mówi sobie: "Ja
pragnę tego i osiągnąć to muszę"; lecz świadomy powie: "To, co tego
żąda, to nie ja, może zaczekać chwilę". Często, gdy się nadarza
sposobność pomocy komuś, ciało poddaje wnet: "Ileż to trudu kosztować
mnie będzie, niechaj kto inny to zrobi" - a człowiek mu na to odpowie:
"Nie przeszkodzisz mi w spełnieniu czynu dobrego".
Ciało jest zwierzęciem, które ma tobie służyć - rumakiem, którego
dosiadasz. Toteż powinieneś dbać o nie i dobrze się z nim obchodzić;
nie przemęczać go i żywić odpowiednio - tylko czystymi pokarmami i
napojami, i utrzymywać je zawsze schludnie, wolne od najdrobniejszego
brudu. Gdyż jeśli twe ciało nie będzie zdrowe i czyste, nie podołasz
żmudnej pracy przygotowania się do Ścieżki, nie wytrzymasz nieustannego
jej natężenia. Ale musisz zawsze sam rządzić ciałem, a nie ono tobą.
Ciało astralne ma swoje żądze - całe ich mnóstwo. Chciałoby, abyś się
gniewem unosił, byś szorstkie mówił słowa, był zazdrosny i chciwy na
pieniądze, pożądający cudzego dobra, poddający się przygnębieniu.
Pragnie zaś tego i jeszcze wielu innych rzeczy, nie aby szkodzić ci
chciało, lecz dlatego, iż znajduje upodobanie w gwałtownych i wciąż
zmieniających się wibracjach wzruszeń. Lecz ty niczego z tego nie
pragniesz; umiej więc zawsze odróżniać twoją własną chęć od życzeń
twego ciała.
Twe ciało mentalne pragnie zaś uważać się dumnie za oddzielne od
wszystkich; chce wiele myśleć o sobie, a mało o innych. Nawet gdy już
zdołałeś odwrócić je od zewnętrznych światowych spraw, ono wciąż
jeszcze się stara być samolubnie wyrachowane, skłonić cię do myślenia o
twym własnym rozwoju zamiast o pracy Mistrza i pomaganiu innym. Gdy
starasz się medytować, usiłuje zwrócić twą uwagę ku wielu różnorodnym
przedmiotom, których samo pragnie, zamiast ku jedynemu, którego
pragniesz ty. Lecz umysł - to nie ty; jest on tylko twoim narzędziem,
którego masz używać. Rozpoznawanie jest więc i w tym konieczne. Czuwać
musisz nieustannie, inaczej nie sprostasz zadaniu.
Życie duchowe nie zna kompromisów pomiędzy dobrem a złem. Musisz czynić
za wszelką cenę to, co jest dobre, tego, co złe - nie powinieneś
czynić, bez względu na to, co o tym ludzie niewiedzący pomyśleć lub
powiedzieć mogą. Badaj głęboko ukryte prawa Natury, a gdy je poznasz,
staraj się życie swe z nimi zharmonizować, kierując się zawsze rozumem
i zdrowym rozsądkiem.
Musisz ważne od błahego odróżniać. Nieugięty jak skała, gdy chodzi o
rzeczy zasadnicze - jak dobro lub zło - zawsze ustępuj innym w rzeczach
małej wagi. Gdyż powinieneś być zawsze łagodny i życzliwy, rozsądny i
chętnie przystosowujący się, a pozostawić innym całkowitą swobodę -
taką, jakiej sam potrzebujesz.
Staraj się zrozumieć, co naprawdę warto jest robić; pomnąc, iż nie
należy sądzić rzeczy według jej rozmiarów. Drobna rzecz bezpośrednio
użyteczna w pracy Mistrza jest o wiele bardziej godna wykonania aniżeli
inne głośniejsze, które świat za dobre by poczytywał. Musisz odróżniać
nie tylko użyteczne od nieużytecznego, ale też stopień użyteczności
rzeczy każdej. Karmić ubogich jest rzeczą dobrą, szlachetną i
pożyteczną; lecz zaspokajać głód duszy jest bardziej szlachetnie i
pożytecznie, aniżeli posilać ciało. Każdy bogacz jest w stanie
zaspokoić głód ciała; lecz tylko ci, którzy mają wiedzę, głód duszy
ugasić mogą. Jeśli tę wiedzę masz, obowiązkiem twym jest pomagać innym
w jej zdobyciu.
Choćbyś dużo już posiadł tej wiedzy, wiele ci jeszcze pozostaje do
nauczenia się na Ścieżce; tak wiele, że i w tym potrzebne jest
rozpoznanie i zastanowienie się poważne, co jest najbardziej warte
studiowania. Wszelka wiedza jest pożyteczna i przyjdzie czas, gdy
posiądziesz ją całą; lecz póki dostępna ci jest tylko częściowo,
zważaj, aby to była część najużyteczniejsza.
Bóg jest miłością i mądrością zarazem; im głębszą będziesz miał
mądrość, tym więcej z Jego życia będziesz w stanie przejawiać. Ucz się
więc, lecz przede wszystkim tego, co ci najbardziej się przyda w
pomaganiu innym. Pracuj wytrwale w swych studiach; nie po to, aby się
wykształconym wydawać przed ludźmi, ani nawet dla samej radości
posiadania wiedzy, lecz dlatego, iż tylko człowiek rozumny mądrą pomoc
nieść może. Choćbyś najbardziej pragnął służyć innym pomocą, dopóki sam
umiesz mało, więcej szkody możesz przynieść niż dobra.
Musisz prawdę od fałszu odróżniać; nauczyć się być rzetelnym i
prawdziwym, zawsze i we wszystkim, w myślach, słowach i uczynkach.
Przede wszystkim w myślach; a nie jest to rzeczą łatwą, gdyż wiele
fałszywych pojęć istnieje na świecie, wiele niedorzecznych przesądów, a
kto jest ich niewolnikiem, nie może iść naprzód. Żadnego więc pojęcia
nie przyjmuj za słuszne dlatego jedynie, że inni za takie je uważają;
ani dlatego, że setki lat weń wierzono lub że tak napisano w jakiejś
księdze, którą ludzie za świętą poczytują. O każdej kwestii musisz
myśleć samodzielnie, sam sądzić o jej słuszności. Pamiętaj, iż choćby
tysiące ludzi zgadzało się w przedmiocie, którego dostatecznie nie
znają, zdanie ich nie ma żadnej wartości. Każdy, kto chce postępować na
Ścieżce, musi nauczyć się myśleć samodzielnie, gdyż przesądy są złem -
jednym z największych na świecie; są to więzy, z których wyzwolić się
musisz całkowicie.
Twe myśli o innych ludziach muszą być prawdziwe, nie myśl o nich nigdy
tego, czego nie jesteś pewien. Nie sądź też, że uwaga innych jest wciąż
na ciebie zwrócona. Jeśli ktoś popełnia czyn, który według twego
mniemania może przynieść ci szkodę, lub wypowiada słowa, które ci się
zdają do ciebie odnosić, nie myśl od razu: "On chce mi szkodzić".
Prawdopodobnie wcale o tobie nie myślał, bo każdy człowiek ma swoje
własne trudności i rozterki i sobą jest przede wszystkim pochłonięty.
Jeśli ktoś gniewnie odezwie się do ciebie, nie myśl: "On mnie
nienawidzi, on chce mnie znieważyć". Zapewne ktoś inny lub coś innego
wyprowadziło go z równowagi, a spotkawszy cię przypadkiem, gniew swój
na tobie wyładował. Postępuje niemądrze, gdyż gniew jest zawsze
bezsensowny, lecz to ciebie nie uprawnia do nieprawdziwego o nim sądu.
Gdy zostaniesz uczniem, będziesz mógł zawsze sprawdzić rzetelność twej
myśli, porównując ją z myślą twego Mistrza. Uczeń bowiem jest w takiej
jedności ze swym Nauczycielem, iż dość mu wznieść myśl swoją ku myśli
Jego, by się przekonać, czy z nią harmonizuje. Jeśli nie harmonizuje,
znaczy to, że jest niesłuszna, więc ją zmienia natychmiast, albowiem
myśl Mistrza jest doskonała - On wie wszystko. Ci, którzy nie są
jeszcze przyjęci jako uczniowie, zrobić tego nie są w stanie, lecz mogą
znacznie pomóc sobie, zastanawiając się często: "Co by Mistrz o tym
pomyślał? Co by powiedział? Jak by postąpił w danych warunkach?". Gdyż
nie powinieneś nigdy robić, mówić lub myśleć czegoś, co według ciebie
byłoby niezgodne z czynem, słowem lub myślą Mistrza.
Rzetelny bądź również w mowie, słowa twe niech będą ścisłe i wolne od
przesady. Nigdy nie przypisuj innym nie znanych ci pobudek; tylko
Mistrz może znać ich myśli, a ty często nawet przypuścić nie możesz, co
kieruje ich postępowaniem. Jeśli plotkę o kimś usłyszysz, nie powtarzaj
jej; może ona nie być prawdą, a gdyby nawet nią była, życzliwiej jest
ją przemilczeć. Zanim coś powiesz, zastanów się, abyś nie mówił
nieścisłości.
Bądź prawy w czynie; nie chciej nigdy wydawać się innym, niż jesteś,
gdyż wszelkie udawanie jest przeszkodą dla najczystszego światła
prawdy, które jaśnieć przez ciebie powinno, jak światło słoneczne przez
kryształ świeci przejrzysty.
Naucz się odróżniać samolubne od bezinteresownego. Egoizm ma wiele
form, gdy ci się zdaje, że w jednej ostatecznie go wypleniłeś, on znów
w innym powstaje kształcie, równie silny jak przedtem. Lecz stopniowo
myśli o pomaganiu innym tak wypełnią całą twą istotę, iż nie będzie już
miejsca ani czasu na myślenie o sobie.
l jeszcze w jednym musisz zdobyć umiejętność rozpoznawania. Oto naucz
się Boga odnajdywać w każdej rzeczy i w każdej istocie, choćby się one
złe wydawały pozornie. Pomóc twemu bratu możesz tylko tym, co w nim i w
tobie jest wspólne, a tym jest Życie Boskie; ucz się w każdym to życie
budzić, ucz się doń zwracać i odwoływać; a tym brata twego możesz od
złego uchronić.
II
Dla wielu ludzi wymaganie bezinteresowności wydaje się rzeczą
niezmiernie trudną, gdyż czują, że pożądania ich to oni sami - że nic
by z ich ja nie pozostało, gdyby im odebrać te szczególne, im właściwe
pragnienia, upodobania i niechęci. Lecz tak zdawać się może tylko tym,
którzy nie widzieli Mistrza; w świetle Jego Świętej Obecności gasną
wszelkie pragnienia, prócz jednego: by Jemu stać się podobnym. Jeśli
jednak zechcesz, możesz się wyzbyć wszelkich żądz i przed tym, zanim
będziesz miał szczęście spotkać Go twarzą w twarz.
Rozpoznawanie wykazało ci już, iż rzeczy, których większość ludzi
pożąda - jak bogactwo i władza - nie mają wartości; a gdy się to
prawdziwie poczuje, a nie tylko wypowie, wszelkie pożądanie tych rzeczy
ustaje.
Dotąd wszystko jest proste i tylko zrozumienia twego wymaga. Ale
istnieją ludzie, którzy są gotowi zaniechać pogoni za ziemskim dobrem
tylko po to, by zdobyć nagrodę nieba lub osobiste wyzwolenie od
narodzin ponownych; tego błędu unikaj. Jeśli całkowicie zapomniałeś o
swym "ja", nie możesz myśleć o jego wyzwoleniu ani o tym, jaka nagroda
je czeka. Pamiętaj, iż wiąże nas każde samolubne pragnienie - choćby
przedmiot jego był najwyższy. Dopóki nie odrzucisz wszystkich, dopóty
nie możesz być wolny dla pracy Mistrza.
A gdy znikną wszystkie osobiste pragnienia, może ci jeszcze pozostać
jedno: chęć widzenia owoców twej pracy; gdy niesiesz komuś pomoc,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Home
- Allan Kardec - Księga Duchów. 5fantastic.pl , E-booki, Allan Kardec
- Alice Robinson lect Deborah Brandt’s “Strong Text”, HochAchtung, językozn religiozn semanty socjol KOGNITYWNIE RELACJONALISTYCZNIE, teolo socjo textual relationism writings
- Album rodzinne Jana Lechonia, Ebooki, autorzy, K, Kosiński Józef Adam, Album rodzinne Jana Lechonia
- Alan Loy McGinis Sztuka pewnosci siebie, TXTY- Duchowosc, ezoter, filozof, rozwój,psycholia, duchy ,paranormal
- Aleksander Schoeneich - Krótka historia kościoła chrześcijańskiego w życiorysach, Religia, filozofia i pokrewne
- Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, E-booki religia
- Alan Watts - Srodki Psychodeliczne i Doswiadczenie Religijne, Ciekawee, Hallucynogetyzmm
- Aleksander Wielki, Religioznawstwo, Historia cywilizacji starożytnych
- Ale dali szkołę Lidia Lasota, CHRZESCIJAŃSTWO, Religia
- Al Mann - The Lexicon Phenomenon, Ultimate Magic eBooks Collection
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- osy.pev.pl