[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aleksander Łamek
AUTORYZOWANY
WYWIAD Z BOGIEM
Wydanie I, wersja elektroniczna bezpłatna
Oficjalna strona książki:
www.aleksanderlamek.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved.
© Copyright by Aleksander Łamek
Zasady rozpowszechniania książki
Autor zezwala na rozpowszechnianie tej książki w Internecie w wersji elektronicznej jako pliku PDF w niezmienionej
postaci. Internauci mogą tę książkę dowolnie kopiować w tej postaci, przesyłać ją do innych osób, umieszczać na
stronach WWW oraz na płytach CD i innych, pod warunkiem nie czerpania korzyści finansowych z tytułu
rozpowszechniania tej książki. Zabronione jest publikowanie jej w inny sposób, w tym w szczególności w innej postaci
elektronicznej (np. jako html) oraz w drukowanej, z wyjątkiem wydrukowania książki na własne potrzeby.
Wersja papierowa z dedykacją autora
Osoby zainteresowane zakupem papierowej wersji książki z indywidualną dedykacją autora mogą to zrobić poprzez
oficjalną stronę książki
www.aleksanderlamek.pl
.
Tato
DZIENNIKARZ
Czy możemy zacząć Panie Boże?
BÓG
Zanim zaczniemy mój synu, chciałem cię o coś prosić.
DZIENNIKARZ
Tak Boże?
BÓG
Proszę, abyś nie zwracał się do mnie Boże.
DZIENNIKARZ
A jak mam w takim razie się do Ciebie zwracać?
BÓG
Tato.
DZIENNIKARZ
Tato?
BÓG
Trochę trudno to przełknąć. Prawda?
DZIENNIKARZ
Łagodnie mówiąc.
BÓG
To możesz zamiast Tato mówić do mnie Mamo. Jak ci się to podoba?
DZIENNIKARZ
To dosyć dziwna propozycja.
BÓG
Myślisz, że Bóg ma płeć? Płeć posiadają jedynie istoty w świecie fizycznym. W świecie duchowym płci nie ma. To co,
wolisz do mnie mówić Tato, czy Mamo?
DZIENNIKARZ
Nie wiem. Trudny wybór.
BÓG
A jednak spróbuj. Gdy zwracacie się do mnie używając słów takich jak Bóg czy Ojciec, to przed oczami staje wam
obraz groźnej postaci, której należy się bać. Tymczasem w rzeczywistości jestem najbardziej kochającym rodzicem,
jaki istnieje we wszechświecie. Wasza ludzka miłość do waszych dzieci nie może się równać z moją miłością do was.
Dlatego od dzisiaj za każdym razem podczas tego wywiadu, podczas modlitwy, czy też, gdy będziesz dziękował za
miniony dzień, zwracaj się do mnie Tato lub Mamo, a zobaczysz, jak zmieni się twoje wyobrażenie o mnie.
DZIENNIKARZ
Postaram się ... Tato. Czy mogę teraz przejść do pierwszego pytania?
BÓG
Oczywiście mój synu.
Boże dzieci
DZIENNIKARZ
Jest to pytanie, które nurtuje ludzkość chyba od początku stworzenia: dlaczego nas stworzyłeś?
BÓG
Z tego samego powodu, dla którego wy decydujecie się na posiadanie dzieci.
DZIENNIKARZ
To znaczy?
BÓG
Aby nie być sam. Czy naprawdę nigdy nie zastanawialiście się nad tym, że
1
Bóg też potrzebuje towarzystwa? Jaki sens ma egzystencja, nawet Boska,
jeśli jest się jedyną istotą we wszechświecie?
DZIENNIKARZ
Przyznam szczerze, że nigdy tak o tym nie myślałem.
BÓG
Wiem o tym. I dlatego umknęła ci najbardziej oczywista odpowiedź na to pytanie. Ja również pragnę dzielić radości i
smutki moich dzieci, widzeń jak się rozwijają i wzrastają.
Dusze
DZIENNIKARZ
I dlatego stworzyłeś nas ludzi?
BÓG
I dlatego stworzyłem was dusze.
DZIENNIKARZ
To jaka jest w takim razie różnica między człowiekiem a duszą?
BÓG
Taka jak dla was różnica między waszym ciałem a ubraniem. Ludzkie ciało, to tylko powłoka, którą wykorzystuje dusza,
aby zaistnieć w świecie fizycznym.
DZIENNIKARZ
A ile w taki razie dusz stworzyłeś?
BÓG
Nieskończenie wiele. Stać mnie na to. (śmiech)
DZIENNIKARZ
Czyli nie interesuje Cię Tato model z dwójką dzieci? (śmiech)
BÓG
Ani trochę. Każda dusza daje mi nieopisaną wręcz radość, powód do dumy oraz możliwość dzielenia się moją
miłością. Więc niby dlaczego miałbym stworzyć ograniczoną liczbę dusz, skoro jako Bóg nie muszę się ograniczać?
DZIENNIKARZ
Fakt. To w takim razie chciałem się spytać, jak nas stworzyłeś?
BÓG
Moją wolą. Abyś to jednak mógł zrozumieć, musisz najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: kim jest Bóg?
Bóg
DZIENNIKARZ
Planowałem Ci zadać to pytanie.
BÓG
Wiem. Jestem myślącą i czującą energią, tak samo jak wszystkie dusze.
DZIENNIKARZ
Zastanawiam się jakie to uczucie być taką energią?
BÓG
Wyobraź sobie, że straciłeś czucie w swoim ciele. Twoje ciało przestaje dla twojego umysłu istnieć. Istnieją tylko twoje
myśli, emocje i uczucia.
Tak właśnie istnieje Bóg.
DZIENNIKARZ
Ale skoro nie masz ciała, to jak możesz cokolwiek robić poza myśleniem i przeżywaniem uczuć?
Stwórcza myśl
BÓG
Mogę, ponieważ moje myśli tworzą wszystko, cokolwiek pomyślę. Wy ludzie najpierw coś myślicie, a następnie
wykonujecie to w świecie fizycznym. Jeśli pomyślicie, że chcecie gdzieś iść, to tworzycie określone myśli, które
powodują, że mięśnie waszego ciała wykonują odpowiednie ruchy tym ciałem, abyście mogli iść w zaplanowanym
kierunku. Jednak ja, gdy sobie pomyślę, że chcę iść w jakieś miejsce, to po prostu się tam od razu zjawiam. Gdy
zdecydowałem się na stworzenie swoich dzieci-dusz, po prostu pomyślałem o tym, a one powstały.
DZIENNIKARZ
Nadal trudno mi pojąć, jak myśl może coś stworzyć sama z siebie.
BÓG
Jest to prostsze niż myślisz. Co więcej, wasi naukowcy już to udowodnili. Czy wiesz, z czego jest zbudowany wasz
wszechświat?
DZIENNIKARZ
Z atomów?
BÓG
Tak, ale nie tylko. Wszechświat składa się też z fal. Jak być może pamiętasz z lekcji fizyki, atom składa się z jądra
zawierającego protony i neutrony oraz krążących wokół niego elektronów. Dla ułatwienia można atom przyrównać do
waszego Układu Słoneczny, w którym jądro atomu to Słońce, a planety to elektrony. Zwróć uwagę, że w Układzie
Słonecznym jest ogromna pusta przestrzeń, w której nie ma planet i Słońca. Tak samo jest z atomem. Większość
objętości atomu to pusta przestrzeń. Jakie to uczucie zdać sobie sprawę, że w większości składasz się z próżni?
DZIENNIKARZ
2
Dziwne.
BÓG
Na szczęście czegoś takiego jak próżnia nie ma. Każde miejsce we wszechświecie przenikają fale. Ponadto wasi
fizycy wykazali, że zarówno fale jak i cząsteczki mają naturę dualną.
DZIENNIKARZ
Dualną?
BÓG
Dualność oznacza, że fale mogą przejawiać właściwości cząsteczek, a cząsteczki właściwości fali. Mówiąc najprościej
– fale i atomy bezpośrednio na siebie wpływają. I teraz najważniejsza rzecz. Wasze myśli to też fale o określonej
długości i energii. A fale na siebie oddziałują wywołując określone interakcje.
DZIENNIKARZ
Jakie interakcje?
BÓG
Wyobraź sobie, że obserwujesz taflę jeziora, nad którym wieje wiatr i powoduje powstawanie fal, które biegną do
brzegu. W pewnym momencie wrzucasz do wody kamień, który wywołuje rozchodzenie się nowych fal we wszystkich
kierunkach od miejsca, gdzie trafił kamień. Te fale to odpowiednik myśli, które wysyłane są we wszystkich kierunkach.
Fale od kamienia docierają do fal powstałych przez działanie wiatru. W zależności od kierunku fal będą one mogły na
siebie oddziaływać na dwa sposoby. Jeśli fale biegną w przeciwnych kierunkach, to będą wzajemnie się znosić.
Gdyby obydwie fale były tej samej wielkości, to zniosą się one zupełnie i tafla jeziora wygładzi się. Jeśli jedna fala
będzie większa, to zostanie ona zmniejszona poprzez słabszą falę o wielkość tej mniejszej fali. Jeśli jednak fale będą
podążać w tym samym kierunku, wtedy złączą swoje siły w jedną większą falę. Oczywiście jeśli fale będą się ze sobą
krzyżować pod innymi kątami, to wtedy opisane wyżej dwa zjawiska będą występować z różną siłą. To chyba jest
zrozumiałe?
DZIENNIKARZ
Raczej tak.
BÓG
Dokładnie tak samo jest we wszechświecie i to zarówno tym fizycznym, jak i duchowym. Różnica polega na tym, że w
świecie duchowym fale mają znacznie większą energię oraz nie ma tam atomów i dlatego efekt fal myślowych pojawia
się od razu. W świecie materialnym od momentu wygenerowania myśli, do momentu, aż zmaterializuje się ona, upływa
pewien czas. To powoduje, że większość ludzi nie dostrzega związku między swoimi myślami, a tym, co dzieje się z
nimi i ich otoczeniem.
DZIENNIKARZ
Czyli rację mają ci, którzy twierdzą, że sposób myślenia wpływa na nasze życie?
BÓG
Oczywiście. Niestety większość z was nie potrafi panować nad swoimi myślami i w rezultacie wasze myśli są ze sobą
sprzeczne. Myślicie np. O bogactwie, a równocześnie ciągle myślicie o swojej biedzie. Macie przeciwstawne myśli,
które jak fale biegnące w przeciwnych kierunkach, wzajemnie się znoszą.
DZIENNIKARZ
Czyli co z tego, że myślę dużo o tym, jak być bogatym, skoro ciągle też myślę o tym, że brakuje mi pieniędzy?
BÓG
Dokładnie. Musicie być konsekwentni w swoich myślach.
DZIENNIKARZ
Ale dlaczego przychodzi nam to z takim trudem?
BÓG
Ponieważ nikt was nie nauczył tej umiejętności. A można ją opanować tak samo, jak umiejętności pisania czy czytania.
DZIENNIKARZ
W jaki sposób?
BÓG
Najpierw musicie wyrobić w sobie nawyk zwracania uwagi na swoje myśli. Starajcie się jak najczęściej w ciągu dnia
uświadamiać sobie, wokół czego w danym momencie krążą wasze myśli. Szczególną uwagę zwróćcie na myśli o tym,
czego nie chcecie. A więc np. zamartwianie się o stan swojego zdrowia, czy o brak pieniędzy. I za każdym razem, gdy
przyłapiecie się na jakieś negatywnej myśli, to od razu pomyślcie sobie kilka myśli pozytywnych, które przeciwstawicie
myśli negatywnej.
DZIENNIKARZ
To naprawdę jest takie proste?
BÓG
Wymaga to wyrobienia w sobie odpowiedniego nawyku, ale każde z was może to osiągnąć. Jednak kontrolowanie
myśli to dopiero jedna trzecia zadania. Pokarmem dla myśli są wasze emocje i uczucia.
DZIENNIKARZ
Dlaczego?
BÓG
Uczucia i emocje są energią. Jeśli myśl jest pozbawiona energii, to jej siła oddziaływania jest nieduża. Jeśli jednak
wasze myśli zawierają odpowiednią porcję energii, to ich siła rośnie wielokrotnie. Trzecim składnikiem materializacji
myśli jest wiara w to, że myśli faktycznie oddziałują na waszą rzeczywistość.
3
DZIENNIKARZ
Z tym to chyba będzie najtrudniej. Jak wzbudzić w sobie tę wiarę?
BÓG
Poprzez doświadczenie. Za każdym razem, gdy zauważycie, że wasze myśli doprowadziły do konkretnego efektu w
świecie fizycznym, utwierdzajcie się w przekonaniu, że myśli stanowią siłę sprawczą.
Ludzie i świat fizyczny
DZIENNIKARZ
Kolejne pytanie. Po co stworzyłeś materialny, czyli fizyczny świat i nas ludzi?
BÓG
Po to, aby moje ukochane dusze mogły się rozwijać, uczyć się i przeżywać najróżniejsze przygody.
DZIENNIKARZ
Czy dusze nie mogą tego robić w zaświatach?
BÓG
W świecie duchowym, jak już to wyjaśniałem, każda myśl duszy od razu się spełnia. Jeśli dusza myśli sobie, że
opanowała jakąś umiejętność, to faktycznie tak się od razu dzieje. Dokładnie tak samo jest ze wszystkim, czego dusza
chce. Od razu pojawia się efekt końcowy. W rezultacie każda dusza od razu osiąga wszystko, czego tylko zapragnie.
Nie ma tutaj miejsca na naukę, proces poznawania i doświadczania.
DZIENNIKARZ
A na Ziemii jest to możliwe?
BÓG
W świecie fizycznym dusze mają wiele ograniczeń, które powodują, że muszą krok po kroku zdobywać wiedzę, uczyć
się, często na błędach.
DZIENNIKARZ
Ale z powodu tych błędów często cierpimy.
BÓG
Zgadza się, ale robicie to na swoją własną prośbę.
DZIENNIKARZ
Jak to?
BÓG
Wy ludzie oskarżacie mnie o to, że sprowadzam na was nieszczęścia. Niektórzy z was nawet twierdzą, że mnie nie
ma, bo jak Bóg mógłby dopuścić do tych wszystkich nieszczęść, które spadają na was i całą ludzkość?
DZIENNIKARZ
Dokładnie. Wojny, głód, przestępstwa, choroby.
BÓG
A jednak powtórzę raz jeszcze. To wy to wszystko sprowadzacie na siebie. Jako wasz umiłowany rodzic dałem wam
całkowicie wolną wolę. A to, że wykorzystujecie ją do tego, aby mieć wojny, głód, czy choroby, to jest to już wasza
sprawa. Ja w to nie ingeruję.
DZIENNIKARZ
Ale dlaczego? Gdy my widzimy, że nasze dzieci robią coś złego, lub może stać im się krzywda, to podejmujemy
wszelkie możliwe działania, aby temu zapobiec. Gdy np. nasze dziecko wbiega pod pędzący samochód, to staramy się
je uratować, a nie stoimy bezczynnie uznając, że miało wolny wybór. Nie obraź się Tato, ale wydaje mi się, że pod tym
względem, my ludzie, jesteśmy bardziej kochającymi rodzicami niż Ty.
BÓG
Twoje rozumowanie wynika z błędnego założenia, że dusza i ludzkie ciało to to samo. Jak już ci to wyjaśniałem, moimi
dziećmi są dusze, a nie ludzkie powłoki. Gdyby jutro doszło do nuklearnej zakłady i cała ludzkość zginęłaby, to żadne z
moich dzieci nie ucierpiałoby, gdyż duszy nie można skrzywdzić, uszkodzić lub zabić. Tak postanowiłem, gdy je
stwarzałem. Jak więc widzisz, w rzeczywistości jestem najbardziej kochającym Tatą we wszechświecie – moim
dzieciom nie może stać się żadna krzywda. Jest to niemożliwe. Dlatego nie ingeruję bezpośrednio w wasz świat, nawet
jeśli miałby on ulec całkowitej zagładzie. Oczywiście nie będę zachwycony faktem, że zniszczyliście coś, co
stworzyłem, by wam służyło. Ale tragedii nie będzie. Stworzę wam nowy świat.
Religie i doświadczanie Boga
DZIENNIKARZ
Dobre i to. Mam teraz kolejne bardzo ważne pytanie. Która z ziemskich religii jest tą prawdziwą, czyli będącą twoim
prawdziwym kościołem?
BÓG
Oczywiście nie ma takiej religii. Nie można stworzyć religii, która byłaby moją religią.
DZIENNIKARZ
Dlaczego?
BÓG
Ponieważ można mnie poznać tylko poprzez doświadczenie mnie. Nie da się mnie w pełni opisać ludzkim językiem.
DZIENNIKARZ
Ale jak w takim razie możemy Ciebie doświadczyć?
BÓG
Starajcie się odkryć Boga w sobie i w całym stworzeniu.
4
DZIENNIKARZ
Ale jak?
BÓG
Poprzez wewnętrzną ciszę. Wasz ziemski umysł podsuwa wam każdego dnia tysiące myśli. Robi tak, gdyż stanowi to
podstawę jego egzystencji. Rzecz w tym, że gdy umysł sprawuje nad wami kontrolę, wtedy nie ma w waszej głowie
miejsca na poszukiwanie Boga. Wasz umysł pragnie, aby istniał tylko on sam. Dlatego jeśli chcecie zagłębić się w
sobie, musicie wyciszyć swój umysł. Nie jest to proste, gdyż umysł ze wszystkich sił stara się wami rządzić. Gdy
chociaż na chwilę przestajecie myśleć i w waszej głowie zapada cisza, umysł wpada w panikę, gdyż wtedy czuje się
tak, jakby przestawał istnieć. Dlatego ze wszystkich sił stara się on zapobiec brakowi myśli. Jeśli jednak chcecie
poznać Boga, to musicie nauczyć się kontrolować swoje myśli i je wyciszać. Gdy z powodu braku myśli wasz umysł
znika, wtedy zyskujecie wgląd w głąb siebie i w swoją prawdziwą naturę.
DZIENNIKARZ
Łatwiej to powiedzieć, niż zrobić.
BÓG
Praktyka czyni mistrza. A wracając jeszcze do tematu religii. Są one sztucznym tworem, stworzonym przez
niedoskonałe ludzkie umysły.
DZIENNIKARZ
Czy to znaczy, że religie są czymś złym?
BÓG
Nie. Są one po prostu niedoskonałą próbą opisania tego, co doskonałe. Religie niejednego człowiek zbliżyły do mnie.
Ale też niejednego ode mnie oddaliły. Musisz mieć świadomość, że na świecie istnieje tyle religii, co ludzi.
DZIENNIKARZ
Jak to?
BÓG
Nie ma dwóch ludzi na waszej planecie, którzy wyznawaliby dokładnie tę samą religię. Spójrz na swój kraj.
Zdecydowana większość Polaków uznaje się za katolików, a jednak blisko 60 procent z was jest za karą śmierci, której
Kościół Katolicki zdecydowanie się sprzeciwia. Tak samo jest z innymi nakazami waszych religii. Akceptujecie tylko te z
nich, które wam odpowiadają. Gdyby każdemu człowiekowi zadać 1000 szczegółowych pytań na temat jego wiary, to
okazałoby się, że nie znajdą się dwie osoby o dokładnie takich samych wierzeniach.
DZIENNIKARZ
Czyli nie ma jedynej słusznej religii?
BÓG
Nie ma, bo gdyby była, to tylko jeden człowiek byłby zbawiony, a cała reszta nie. Zresztą można to jeszcze udowodnić
w inny sposób. Gdybym chciał, abyście wszyscy wyznawali tę samą religię, to przecież każde z was rodziłoby się jako
wyznawca mojej religii, a tak przecież nie jest.
DZIENNIKARZ
No właśnie. Dlaczego jedni ludzie rodzą się jako katolicy, inni jako muzułmanie, a jeszcze inni jako hindusi?
BÓG
Abyście mogli doświadczać różnych aspektów życia na Ziemii. A to, że toczycie wojny między swoimi religiami i
nienawidzicie wyznawców innych wyznań, to jest już wasz wybór.
DZIENNIKARZ
A co z religią wśród dzieci?
BÓG
Uważacie, że dzieci powinny uczyć się o Bogu na lekcjach religii, ale to błąd. Przekazywaniem wiedzy o mnie oraz
wiary we mnie powinni zajmować się rodzice. Jednak wolą to zwalić na innych.
DZIENNIKARZ
Dlaczego?
BÓG
Ponieważ sami traktują wiarę po macoszemu i nie widzą powodu, dla którego mieliby samodzielnie wpajać wiarę
swoim dzieciom.
DZIENNIKARZ
Ale przecież lekcje religii chyba są w stanie nauczyć dzieci wiary?
BÓG
Najwidoczniej dawno synu nie byłeś na takiej lekcji. Na lekcjach uczy się teorii o religii. To nie wystarczy, aby poczuć
wiarę w sobie. Ksiądz czy katecheta mający na lekcji 30 dzieci nie jest w stanie im tego wpoić. Do tego jest potrzebne
indywidualne podejście do każdego dziecka. Wiarę taką może im wpoić ktoś, kto jest dla nich autorytetem, a tym kimś
są rodzice. Co więcej, wiara wymaga ciągłego praktykowania w codziennym życiu. A to rodzice mają codziennie
styczność ze swoimi dziećmi, nie księża. Dlatego jeśli chcecie, aby wasze dzieci wierzyły głęboko w Boga, to sami
musicie je tego nauczyć. Nikt tego za was nie zrobi.
DZIENNIKARZ
A jaki jest Twój stosunek do ślubów kościelnych? Czy prawdą jest to, że jeśli ktoś zawrze taki ślub, to ma on trwać do
końca ziemskiego życia, bo taka jest Twoja wola?
BÓG
Jak sama nazwa wskazuje, ślub taki jest udzielany przez kościół, a nie przeze mnie. Ja nigdy nie nakłaniałem was do
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl